Inspektor Gadżet main image

Inspektor Gadżet main image

środa, 4 stycznia 2012

ZiiSound D5x i DSx: roots in stereo!

Marudziłem, jęczałem, pisałem listy do Mikołaja i udało się! Pod choinką, wśród skarpet, majtek, książek i płyt (nowy KNŻ 'Plamy na słońcu', stary Obituary 'Slowly we rot'...) znalazłem drugi głośnik ZiiSound D5x :) Wszystko zapewne dzięki świątecznym promocjom Creative i znacznej obniżce cen na krótki czas... Jakby nie było, teraz zamiast jednego głośnika "centralnego" z subwooferem mam prawdziwe, pięknie brzmiące stereo!

Instalacja była w miarę prosta - wystarczyło odpowiednio rozstawić moduły i zestroić je ze sobą. ZiiSound D5x wylądowały po lewej i prawej stronie na wierzchu starych (ale wciąż jarych) kolumn ALTON, subwoofer D5s na podłodze - po prawej. Po doświadczeniach z konfiguracją dwóch modułów strojenie trzech poszło tym razem w miarę gładko (pomimo ciągle zaskakujących diodo-kodów):  prawy-główny, lewy-podrzędny i subwoofer. 20 minut i gotowe.

Przy okazji odkryłem, że zaczyna brakować mi gniazdek 'prądowych'. Bo ZiiSound, choć między sobą łączą się bezprzewodowo, same potrzebują zasilania 230V. I do tego każdy moduł niezależnie. Tak więc w pokoju z telewizorem, dekoderem SAT, wzmacniaczem, odtwarzaczem CD, kilkoma innymi urządzeniami i lampką... ciężko jest znaleźć jeszcze 3 gniazdka na głośniki ZiiSound. Ale udało się, choć zaczynam myśleć, że może fajnie byłoby, aby Creativy działały na baterie? Taki pomysł dla firmy :)

No więc teraz w każdej chwili mogę i ja, i każdy w domu odtworzyć dźwięk z prawie dowolnego źródła i zawsze najwyższej jakości. Płyty CD i telewizja śmigają przez wzmacniacz i Altony, muzyka z telefonu, odtwarzacza MP3 czy notebooka przez zestaw ZiiSound. Czy to z kuchni czy z sypialni można tym drugim zestawem sterować przez bluetooth, co czyni go obecnie głównym, bo wygodnym, źródłem muzyki. A że gra cudownie - niech już tak zostanie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz