Inspektor Gadżet main image

Inspektor Gadżet main image

środa, 25 stycznia 2012

HP TouchPad: braki, wady. Niestety są.

Po pierwszym zachłyśnięciu się TouchPadem, jego wysportowaną sylwetką, super wyraźnym wyświetlaczem, szeregiem bardzo fajnych aplikacji i wielowątkową funkcjonalnością WebOS, przyszedł czas na nieco trzeźwiejsze spojrzenie. Bo w miarę użytkowania szydło wychodzi z worka i po kolei odkrywam co jest ekstra, co raczej beee i co zdecydowanie należałoby w TouchPadzie poprawić, usprawnić, dodać (na wypadek, gdyby projekt urządzenia był jednak rozwijany...)

Zacznijmy od postaw. Tablet to urządzenie multimedialne. Niezrozumiały więc jest dla mnie brak aparatu foto z tyłu obudowy - tak aby można było robić zdjęcia przed siebie, widząc na ekranie co jest w kadrze. Aparat/kamera owszem jest w TouchPadzie wbudowana, ale tak jak w nowoczesnych notebookach: tylko od strony ekranu, słabej rozdzielczości, przewidziana do wideo połączeń = zdjęcie można zrobić, ale sobie :).

TouchPad oferuje możliwość odtwarzania filmów wideo z wysoką rozdzielczością. Super. Szkoda więc, że nie ma zwykłego wyjścia HDMI, które pozwoliłoby wysłać obraz np. na telewizor (why, Leo, why?). Sygnał można podobno przesyłać za pomocą wbudowanej funkcji streamingu, ale to dla mnie chyba zbyt skomplikowane technicznie...

Duży, prawie 10-calowy wyświetlacz aż prosi się o możliwość wyświetlenia dokładnych map. GPS-a niestety jednak brak. Co prawda gdy jest się w zasięgu WiFi położenie na mapie jest określane na podstawie danych sieciowych, jednak to nie to samo : mało dokładnie i zupełnie do niczego poza zasięgiem sieci. Można ponoć podłączyć zewnętrzny odbiornik GPS po bluetooth...

Przydałoby się TouchPadowi także nieco więcej pamięci (szczególnie, że 1 gra jakości HD potrafi zajmować ponad 1 GB). I nie myślę tu o wewnętrznej, wbudowanej pamięci urządzenia, ale o możliwości jej rozszerzenia przez choćby gniazdo kart SD. Już to pozwoliłoby od ręki podwoić obecne 32 GB.

No i nieszczęsny bluetooth... Teoretycznie bardzo nowoczesna wersja interfejsu, pozwalająca łączyć się z różnymi urządzeniami na różne sposoby (nawet drukować). Za cholerę jednak nie jestem w stanie wysłać żadnego pliku z Touchpada do komputera czy smartfona po bluetooth. Do TouchPada - owszem, z TouchPada - za nic. Po prostu urządzenie nie w pełni obsługuje protokół 'file transfer'. TouchPad bierze, ale nie daje - egoista!

Na koniec jeszcze słów kilka o dostępności aplikacji. Wiem, że TouchPad nie był przeznaczony na rynek Polski. Jednak są szczęśliwi posiadacze TouchPadów rozsiani po całym świecie. A aplikacje na TouchPada dostępne są oficjalnie tylko poprzez WebOS App Catalog (na wzór Android Market). Część aplikacji jest darmowa i tu nie ma problemu z pobieraniem. Jednak masa aplikacji i gier - szczególnie tych bardziej profesjonalnych - jest płatna. Nie są to drogie "produkcje", najczęściej od 1 do 5 dolarów. Kupić je można płacąc np. kartą kredytową. Ale TYLKO jeśli jesteś mieszkańcem USA, Kanady lub Meksyku! Hiszpanie, Polaku, Australijczyku - zapomnij o legalnym nabyciu aplikacji na swojego TouchPada. Pozostaje więc tylko ich nielegalne ściągnięcie od "dobrych" ludzi, którzy gdzieś na forach dzielą się takimi instalkami. Do "nabytych" taką drogą aplikacji nie są przewidziane żadne aktualizacje, nie ma wsparcia deweloperów. Spotkałem się już także z "narzekaniem" developerów, że są okradani przez takich użytkowników. Byłoby w tym ziarno prawdy, gdybym ja mógł kupić, a wybrał kradzież. Ale skoro nie mogę kupić, wiec nie ma tu żadnej możliwości żeby developer otrzymał ode mnie zapłatę za towar - i tym samym on nie traci nic.

Tak czy siak - źle jest, że nie można w Polsce korzystać w pełni z WebOS App Catalog. I źle, że jesteśmy tym samym zmuszani do czegoś, co może być podciągnięte pod kradzież internetową. I źle, że traktuje się nas jak mieszkańców Trzeciego Świata - niegodnych nawet do przeprowadzania transakcji kartami płatniczymi. Mam nadzieję, że wraz z przejściem WebOS do środowiska Open Source ulegnie to zmianie i każdy posiadacz TouchPada będzie mógł legalnie zakupić aplikację na WebOS bez względu na miejsce zamieszkania. Przecież płatności kartami czy przelewy przez PayPal to rzecz zwykła i normalna. Nawet tu w Polsce...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz